Piotr Głowacki jako Teddy – mistrz pięści i przetrwania

Za pierwszą walkę otrzymał pół bochenka chleba i kostkę margaryny. Po wygranym pojedynku z niemieckim kapo przyszły kolejne zwycięstwa, z wielokrotnie cięższymi i silniejszymi przeciwnikami. Głodujący, wyczerpany morderczą pracą, ważący ledwie 40 kg bokser raz po raz musiał stawać w obozowym ringu. I pięściami wywalczył sobie życie.

Mowa o przedwojennym mistrzu Tadeuszu Pietrzykowskim, zwanym „Teddy”. Na ekrany kin  właśnie wszedł „Mistrz” , film oparty na prawdziwych wydarzeniach, przedstawiający losy sportowca, który za drutami obozu koncentracyjnego Auschwitz stał się symbolem niezłomnej woli i pasji, pokonującej największe zło. W rolę „Teddy’ego” wcielił się Piotr Głowacki, który do tej roli przeszedł całkowitą metamorfozę…
W rozmowie opisuje mi, jak przygotowywał się do tej roli – gdzie szukał podobieństw z głównym bohaterem, dlaczego zamieszkał w Muzeum Auschwitz-Birkenau i czego nauczyła go historia przedwojennego mistrza pięści…

 

Całość artykułu dostępna w "Men's Health"

Całość artykułu dostępna w "Men's Health"